Wskazał, że wpływ spadku cen paliw na spadek inflacji jest aktualnie żaden. Zwrócił uwagę, że są prognozy niektórych instytucji, że w pierwszym kwartale przyszłego roku inflacja może nawet spaść poniżej 4 proc. — My zakładamy, że w połowie roku będzie około 5 proc. Dlaczego stopy procentowe w NBP spadają, gdy Europejski Bank Centralny i bank w USA tego nie robią?
Styczeń 2021. „Stopy procentowe w żadnym wypadku nie będą rosnąć”
Z tego wynika, że trudno byłoby się spodziewać po wypowiedziach członków rady, że nie jest większa niepewność. Ciekawy będzie styczeń, zobaczymy ten VAT. Będziemy informować — odpowiedział na pytanie dziennikarzy. Wskazał, że w obecnej projekcji założono brak wzrostu VAT na żywność.
przekroczy celu NBP”
Z rzędu zdecydowała o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie (główna stopa 5,75 proc.). Ostatni raz ruszała się we wrześniu i październiku 2023 r., gdy tuż przed wyborami parlamentarnymi zaordynowała obniżki łącznie o 100 punktów bazowych. Rada Polityki Pieniężnej wciąż nie daje się „przekonać” apelom kolejnych kandydatów na prezydenta o obniżkę stóp procentowych. W ostatnich miesiącach personalnie prezesa Adama Glapińskiego nawoływali do tego Rafał Trzaskowski oraz Szymon Hołownia, a kilka dni temu do cięcia stóp zachęcał Karol Nawrocki. Zwrócił uwagę, że politycy sugerują możliwość przedłużenia mrożenia tych cen, choć być może nie będzie to konieczne, bo ceny rynkowe wskazują na spadek taryf. Dodał, że gdyby ceny energii nie wzrosły, wtedy inflacja byłaby niższa w drugiej połowie roku niż w pierwszej.
Inflacja w Czechach i na Węgrzech wciąż zaskakuje i przyśpiesza. Podobnie może być w Polsce
— Płace realne zmalały w czasie pandemii, ale stosunkowo niewiele. Wydobyliśmy się z tego i teraz płace rosną — zapewnia prezes Aktualizacja rynku 20 października USD odbija się od 2-tygodniowego minimum, akcje i rentowności wyższe NBP. W odpowiedzi na zarzuty dotyczące niezadowolenia jednego z członków zarządu odpowiedział, że chodzi wyłącznie o domaganie się premii przez Pawła Muchę. Adam Glapiński wskazał, że projekcja NBP dotycząca inflacji okazała się być całkowicie trafiona. Inne ekspertyzy miały całkowicie rozmyć się z rzeczywistością. Określił to jako “wstyd” po stronie innych ekspertów.
Prezes Glapiński wymienił trzy główne czynniki proinflacyjne. Jako pierwsze wymienił nadchodzące ożywienie gospodarcze. Wskazał też na wciąż szybki wzrost płac, choć ma nadzieje, że tempo Co jest wymiana to zaczęło się zmniejszać i zbiegać do tempa wzrostu wydajności pracy. Dodał do tego bardzo luźną politykę fiskalną, o której świadczy wielki deficyt budżetowy.
RPP pozostawiła je w lipcu i sierpniu bez zmian. Ale Adam Glapiński dopuszcza też ten scenariusz, który dziś preferują inwestorzy giełdowi. Obstawiają oni, że stopy procentowe spadną o 1 pkt. — Odczyt inflacji flash w październiku potwierdza słuszność decyzji, jakie zostały podjęte we wrześniu i na początku października dotyczących obniżek stóp procentowych.
Już na koniec roku, w którym zaczęliśmy walkę z inflacją, mieliśmy ją niższą — wskazuje. Oni są ciekawi naszych sukcesów — dodał. —Projekcje NBP były najbardziej trafione z wszystkich przewidywań — podkreślił Adam Glapiński.
Styczeń 2022. Inflacja CPI: 9,4%. „NBP nie zdusi inflacji za
Jak wskazała, “to jest główny czynnik, który obniża znacznie koszty utrzymania gospodarstw domowych”. Przypomnijmy, że w październiku w stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,2 proc., przerywając kilkumiesięczny trend stabilnych cen. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,4 proc., nośników energii o 0,2 proc., a paliw spadły o 4,2 proc. Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek rano, że według wstępnych danych w październiku 2023 r.
- Jeśli mimo tego stwierdzisz, że tak nie jest – powiedz nam o tym.
- Nie należy podejmować decyzji finansowych/inwestycyjnych wyłącznie w oparciu o treść materiałów zamieszczonych na tej stronie – ponosisz wyłączną odpowiedzialność za podjęte przez siebie decyzje.
- Wcześniej przez parę miesięcy sugerował, że wiosną może dojść do rozmów na temat cięć.
- Maurycy Seweryn przekonuje, że widać, kiedy szef NBP nie wierzy w swoje słowa lub musi o czymś powiedzieć.
- — Mój osobisty pogląd jest taki, że najbliższe cięcie nie powinno być otwarciem nowego cyklu.
Równie dobrze mógłby się zdarzyć miesiąc po wyborach, bo inflacja leci na łeb na szyję – przekonywał. Ich zdaniem po wydłużeniu horyzontu projekcji do końca 2027 r. W tej perspektywie prognozowana inflacja będzie już wracać do celu. Wcześniej przez parę miesięcy sugerował, że wiosną może dojść do rozmów na temat cięć. Ekonomiści podkreślają, że — jak zwykle przez ostatnie półtora roku — dużo istotniejsza niż sama decyzja RPP będzie konferencja prezesa Glapińskiego, której start zaplanowany jest na czwartek na godz. Poznamy też nową projekcję inflacji i PKB, która – według zapowiedzi członków RPP — może zdeterminować moment pierwszej obniżki stóp.
- Prezes przyznał, że spadek inflacji to nie jest polski cud.
- Stwierdził wtedy, że “stoi jako jastrząb na czele jastrzębi”.
- — Na wstępie przypomnę, że w październiku dostosowaliśmy znacząco stopy procentowe NBP, obniżając je łącznie o jeden punkt procentowy w ciągu dwóch miesięcy.
- Glapiński nawiązał do sytuacji, kiedy w Sopocie, podczas wypoczynku podeszła do niego działaczka AgroUnii, a on zapewnił ją, że ewentualna podwyżka stóp wyniesie maksymalnie 0,25 pkt proc.
- Proc., spadając w każdym kolejnym miesiącu.
Teraz zaś przyznał, że moment obniżki stóp się zbliża. I może nadejść nawet w maju, czyli na następnym posiedzeniu RPP. W kolejnych miesiącach, wraz z przyśpieszaniem inflacji i jeszcze mocniejszym oderwaniu się tego wskaźnika od celu NBP, prezes coraz częściej sugerował, że możliwe są dalsze podwyżki stóp procentowych. – Stoję przed państwem jako jastrząb na czele jastrzębi, które tworzą dziś RPP. Cała RPP jest zdeterminowana, aby zbić inflację – powiedział Glapiński. Część uczestników naszej sondy, którzy wskazali, że RPP powinna obniżyć stopy procentowe w bieżącym kwartale, w rzeczywistości sądzi, że i to będzie decyzja trochę spóźniona.
Doświadczona osoba występująca publicznie pokazałaby je od strony publiczności, bo ona widzi je od strony lustra. Gdyby prezes Glapiński chciał dokładnie pokazać nam ten duży banknot, to zrobiłby to po swojej lewej stronie, a my widzielibyśmy go dokładnie – zauważa. Zdaniem Maurycego Seweryna prezes Glapiński nie lubi mówić do kamer w pustej sali, dlatego także jako wykładowca akademicki, o wiele lepiej czuje się, gdy widzi twarze, chociażby dziennikarzy.
— W ujęciu rocznym cały czas obniża się wartość gotówki w obiegu — podkreślił prezes, odnosząc się do słów, że NBP drukuje pieniądze i dlatego jest wysoka inflacja. Nie gryzie się w język i mówi o “kretyńskich komentarzach” w mediach. — Na koniec rozprawię się z mitem, że sytuacja finansów publicznych jest w złym stanie — powiedział.
Prezes NBP na swojej czwartkowej konferencji prasowej powiedział, że został upoważniony przez większość Rady Polityki Pieniężnej do złożenia deklaracji, iż zbliża się czas obniżek stóp procentowych. Nie chciał wskazać skali i terminu obniżek, ale przyznał, że dane makroekonomiczne wyraźnie się zmieniły i jest szansa, że inflacja wcześniej niż oczekiwano osiągnie cel NBP. A to już wkrótce może skłonić Radę do działania.
“Zbyt duża inflacja dezorganizuje życie gospodarcze.Powoduje, że rachunek gospodarczy staje się trudny (…) Spadek wartościzłotego ma również destrukcyjne skutki” – powiedział Glapiński. Europejskie akcje: China Data i Brexit Angst, aby ustawić dźwięk Interwencje walutowezadziałały “zbyt mało, żebyśmy je rozkręcali na większą skalę”.W ubiegłym tygodniu bank centralny informował, że “dokonał sprzedażypewnej ilości walut obcych za złote”. Ankietowani przez PAP Biznes pod koniec listopada ekonomiścizgodnie oczekiwali, że RPP utrzyma stopy proc. Na niezmienionym poziomie doczerwca 2022 r., a ponad połowa z ankietowanych widzi stabilne stopy także dokońca 2022 r. Co do skali pierwszej obniżki, stwierdził, że również to będzie zależne od danych. — Mój osobisty pogląd jest taki, że najbliższe cięcie nie powinno być otwarciem nowego cyklu.
NBP wyliczył kluczowy wskaźnik inflacji. Ubywa argumentów przeciw cięciu stóp
Dziś (w piątek) indeks bankowy traci kolejne niemal 3%. „My przyjmujemy to jako pewną daną, to nas obowiązuje i musimy to brać pod uwagę. Zamiast spodziewanej inflacji na poziomie 5,3% mamy 4,9%.
Ceny żywności (wzrost niższy od prognoz) czy paliw (spadek cen), procesowi dezinflacji sprzyja też silny złoty. Mniej uporczywa od obaw jest też inflacja bazowa. Prezes Glapiński podkreślał, że pomimo zaprezentowania rozwiązań dot. Cen energii, niepewność z tym związana nie rozwiała się. Wszak to dopiero projekt przyjęty przez rząd, nie wiem jeszcze jaki finalny kształt przybierze po sejmowych głosowaniach. Wymieniony projekt wejdzie w życie, inflacja na koniec roku wzrośnie (wg prognoz analityków NBP) do 5,5% r/r.
„Biorąc pod uwagę ostatnie dane, można oceniać, że w najbliższym czasie może pojawić się przestrzeń do dostosowania polityki pieniężnej, czyli do obniżek stóp procentowych”. Jeszcze do niedawna prezes NBP był w zupełnie innym, jastrzębim nastroju. Straszył, że inflacja nie jest jeszcze pod kontrolą, że w drugiej połowie roku może „zaatakować” po pełnym uwolnieniu cen energii.